Dom Dla siebie BMW X6 -M

BMW X6 -M

8 min odczyt
0
0
1,164
BMW X6 -M2

W niewielkiej firmie tuningowej Inside Performance z seryjnego silnika BMW X6 M wydobywają moc 700 koni. Podrasowany wóz rozpędza się tak szybko, że trudno nadążyć za nim wzrokiem. To najbardziej ekstremalne BMW X6 M wszech czasów.

Sąsiedzi z pewnością już nie śpią, kiedy Jurgen Oehler wytacza z warsztatu swoją X6 M Stealth. Cała okolica słucha dudnienia, pohukiwania i groźnego porykiwania. Samochód jest jeżdżącym dowodem na możliwości jego firmy Inside Performance z Hesji.

Dlaczego zatem wziął w obroty BMW X6 M, które już fabrycznie dysponuje absurdalnie dużą mocą 555 KM? Jest wielu, którzy próbują podnosić potencjał BMW 30d, to dlaczego nie zająć się autem z drugiej strony skali mocy. Przecież w BMW wersji M również tkwią rezerwy, wyjaśnia Oehler.

Mała firma pokonała Hamanna i Mansory.

Zwiększenie mocy z 555 KM do 700 uzyskano po zaprogramowaniu na nowo sterownika oraz przebudowie kolektorów wydechowych i zastosowaniu sportowych katalizatorów. O wyniku można mówić w samych superlatywach. Po modyfikacjach Hartge silnik BMW daje z siebie 638 KM, Hamann spasował, w optycznie bardziej zmodyfikowanym modelu Tycoon, na poziomie 670 KM. Mansory też nie przekracza 670 KM. Jedynie firma Hiningwerk oferuje jeszcze mocniejszą wersję silnika V8, który osiąga 840 KM, ale pracuje on pod maską X5. Jednak w tym przypadku zamontowano inny wał korbowy, zmienione wałki rozrządu, cylindry, korbowody. Z seryjnej jednostki pozostało niewiele.

Oehler mógłby wieść komfortowe życie u swojego poprzedniego pracodawcy, firmy IBM. Jednak jego pasją zawsze były auta BMW. W 2006 roku założył firmę Inside Performance, której głównym profilem działalności był tuning wydechów. „Dużo kosztowało mnie, aby podjąć się prowadzenia własnej działalności gospodarczej” – wspomina. Jednak pasja i wyższe zarobki zaważyły na decyzji.

Zakład w Einhausen stanowi jedynie niewielki ułamek jego wszechstronnej działalności. Oehler kieruje też produkcją karbonu w Gerze i układów wydechowych w Moguncji. Ponadto moderuje stronę internetową dla fanów BMW.

Stealth, podobnie jak inne bolidy małych firm tuningowych, nie ma homologacji, toteż rejestracja w Niemczech jest niemożliwa, choć właśnie tu mieszka najwięcej chętnych do zajęcia miejsca za kierownicą tego wozu. Dlatego powstała wersja dopuszczona do rejestracji w Niemczech. Ma moc 628 KM i „tylko” 900 Nm.

Zróbmy jeszcze kilka kilometrów. Pierwsza niespodzianka. Ekstremalnymi samochodami można komfortowo podróżować. Dźwięk w za-kresie od 2000 do 2500 obrotów na trzecim biegu przypomina motorówki wyścigowe Offshore. Druga niespodzianka – coś takiego jak turbodziura nie istnieje.

Przyspieszenie ma wartość balistyczną.

Trasa jest pusta i bez limitów prędkości. Skorzystajmy z Launch Control. Dźwignia automatycznej skrzyni biegów na S, wciskamy przycisk sportowy M na kierownicy po prawej u góry, wciskamy hamulec, ręcznie wbijamy pierwszy bieg. Gdy na na zegarach pojawi się symbol flagi, trzeba wcisnąć gaz do dechy i puścić hamulec. Przekładnia hydrokinetyczna przytrzymuje niższe biegi wręcz sadystycznie długo, aby później z hukiem wrzucić następny. Jakie serwuje przyśpieszenie? Balistyczne! Stealth bez wysiłku potrafi, wg wskazań prędkościomierza, rozbujać się do 280 km/h. Rozwinięciu większej prędkości przeszkodziły pojawiające się samochody. Typowy dla BMW układ kierowniczy ma bezpośrednie przełożenie, chodzi lekko i odrobinę syntetycznie.

W czasie jazdy można obserwować dodatkowy wyświetlacz umieszczony w kokpicie. Informuje on o aktualnym momencie obrotowym, mocy, wartości przeciążeń, ciśnieniu doładowania, temperaturze oleju silnikowego i w skrzyni biegów. Odpowiednie czujniki ma każde seryjne X6. Tylko nie każdy wie, jak zobrazować zbierane dane.

Warto podkreślić, że w tym przypadku udało się osiągnąć, niezbyt często występującą w samochodach tuningowanych, wyraźną poprawę zachowania w czasie jazdy. Nawet specjaliści uważają, że seryjne X6 M w pewnych zakresach prędkości pokonuje zakręty jak samochód podsterowny. W Stealth wszystko działa jak należy. Widać, że sporo czasu zajęło wyeliminowanie tendencji do jazdy na wprost. Operacja zakończyła się sukcesem!

Opr. Piotr Ceran

PODSUMOWANIE

Efektowny wizualnie sposób na jeszcze szybszą jazdę już i tak szybkim BMW X6 M. Wartości przyspieszeń są wprost porażające, a styl pokonywania zakrętów zdecydowanie lepszy niż w aucie bazowym. Te doznania nie są tanie. Można jednak wybrać nieco bardziej ekonomiczny sposób przesiadki do wersji Stealth. Podniesienie mocy seryjnego silnika X6 M do nieco niższego poziomu 628 koni mechanicznych kosztuje w Inside Performance 1999 euro.

Komentarze
Załaduj więcej podobnych artykułów
Załaduj więcej Redaktor
Załaduj więcej Dla siebie

Dodaj komentarz

Sprawdź też

Last minute na wakacje zimowe: Gdzie znaleźć tańsze opcje na spontaniczny wyjazd na narty?

Wprowadzenie Planowanie wakacji zimowych w ostatniej chwili może być zarówno ekscytujące, …