Właściciel odzieżowej marki dla młodzieży zapowiada w tym roku otwarcie 21 sklepów. Firma podejmuje również nowe działania marketingowe.
Marka Moodo Urban Fashion Mode zadebiutowała na rynku siedem lat temu. Jej właściciel, firma Moodo, postawiła na franczyzę w 2007 roku. Od tego czasu sieć sprzedaży rozrosła się do 119 sklepów. Firma współpracuje również z ponad 200 odbiorcami multibrandowymi w Polsce, Czechach, na Słowacji oraz z agentami w Rosji i na Białorusi. Do końca tego roku sieć ma liczyć 140 salonów.
– Sklepy Moodo działają na zasadzie franczyzy depozytowej. Właściciele otrzymują od nas towar, za który płacą dopiero w momencie, gdy zostanie on sprzedany, dzięki temu nie muszą ponosić dodatkowych kosztów zatowarowania czy magazynowania – wyjaśnia Aleksander Dubowski, dyrektor ds. rozwoju sieci.
Przyszły franczyzobiorca sieci Moodo powinien mieć lokal o powierzchni 50-100 m2 mieszczący się w centrum miasta, przy handlowej ulicy lub w galerii. Koszt kompletnego wyposażenia sklepu (meble, kasy, manekiny, wieszaki itp.) wynosi 500-800 zł/m2. Wydatki na adaptację lokalu zależą od jego stanu technicznego. Franczyzobiorca raz do roku wnosi opłatę licencyjną w wysokości 1200 zł.
Ubrania marki Moodo przeznaczone są dla młodych ludzi, dlatego w swoich działaniach marketingowych firma sięgnęła po wsparcie popularnej wśród nastolatek wokalistki Honoraty Skarbek – Honey. Nieco starszych klientów do marki miały przekonać kandydatki do tytułu Miss Polonia, które prezentowały kolekcję Moodo podczas finałowej gali konkursu.
– Młodzi ludzie są szczególnie wymagającymi klientami, dlatego trzeba włożyć dużo pracy, aby zachęcić ich do wejścia do sklepu, a później skłonić do powrotu. Klienci oczekują dużej różnorodności i częstej wymiany towarów. Oczekują nowości, a my staramy się tym oczekiwaniom sprostać -mówi Aleksander Dubowski.