PRZEDE WSZYSTKIM JAPOŃSKA!

Naukowcy zaobserwowali, że picie zielonej herbaty powstrzymuje rozwój nowotworu, a niezależnie od tego zielona herbata ma dość wszechstronne działanie ochronne. Środkiem, który do tego się przyczynia, jest polifenol o nazwie galusan epigallokatechiny (EGCG).

Jak się okazuje, zielona herbata jest lepsza od czarnej dlatego, że nie poddaje się jej procesowi fermentacji, który niszczy polifenole. Specjaliści polecają japońskie herbaty, np. Sencha lub Matcha, ponieważ są one o wiele bogatsze w EGCG niż herbata chińska.

Unikajmy też zielonej herbaty w torebkach – to są „zmiotki”, które opadają z liści herbacianych na przygotowane podłoże i pozostają na dnie, tworząc bezwartościowy pyl. Ten pyl jest następnie pakowany w torebki dla nieznających tajników produkcji klientów.

Herbatę zieloną parzy się 10 minut pod przykryciem. Ten czas pozwoli na uwolnienie się antyoksydantów – katechin. W ciągu 30 minut powinno się herbatę wypić, bo później polifenole zaczynają się ulatniać.

A tak wygląda „pierwsza pomoc:

Katar: witamina E i cynk

Bóle głowy: magnez z witaminą B6 plus witamina B,

Nadciśnienie: zwiększyć dawkę potasu (np. regularna konsumpcja bananów)

Wypadanie włosów: witamina D, glutamina, cystyna,

Osłabienie energii: koenzym Q-10

Przedwczesne starzenie się: jabłka, bo zawierają procyjanidyny

Zagrożenie osteoporozą po menopauzie: jabłka, bo zawierają flawonoid florydzynę, która jest tylko w jabłku i poprawia gęstość kości

Nadmiar cholesterolu: awokado

Detoksykacja: awokado, melon, grejpfrut, truskawki, pomidory, kalafior, brokuł, brzoskwinia, cebula, cukinia, marchew.

UTRZYMUJMY WŁAŚCIWE PROPORCJE!

Dotyczy to spożywania potraw, które zawierają kwasy Omega-3 i kwasy Omega-6. Trzeba mieć świadomość, że w naszej diecie codziennej istnieje przewaga kwasów Omega-6, co akurat nie jest bezpieczne dla zdrowia. Otóż kwasy te pomagają gromadzić tłuszcz, ich spożywanie prowadzi do utwardzania ścian naczyń krwionośnych, dochodzi też do przyspieszenia procesów krzepnięcia krwi i wreszcie Omega-6 inicjują rozwój stanów zapalnych.

Aby jednak nie wpadać w panikę dodam, że te wszystkie zagrożenia są możliwe tylko wtedy, gdy w organizmie brakuje kwasów Omega-3. Te kwasy z kolei pomagają w rozwoju układu nerwowego, uelastyczniają ścianki naczyń, zapobiegają zapaleniom, ograniczają wytwarzanie komórek tłuszczowych.

Niestety, jak wspomniałem na wstępie, Omega-3 nie są tak popularne jak Omega-6. Zwróćmy uwagę na produkty zawierające oba rodzaje kwasów. Omega-6: oleje roślinne, zwłaszcza kukurydziany i słonecznikowy, oleje nasycone, margaryny, jajka z produkcji „taśmowej”, produkty mleczne. Omega-3: warzywa zielone, siemię, olej lniany, olej z orzechów, ryby, mięso i jajka z gospodarstw wiejskich.

Praktyczny sposób równoważenia diety zdominowanej przez Omega-6 polega na uzupełnianiu posiłków rybami, siemieniem i olejem lnianym, a także suplementacją.

Komentarze
Załaduj więcej podobnych artykułów
Załaduj więcej Redaktor
Załaduj więcej Bez kategorii

Dodaj komentarz

Sprawdź też

Trendy i przyszłość w wypożyczaniu sprzętu budowlanego: od zrównoważonego rozwoju do automatyzacji.

Branża budowlana nieustannie ewoluuje, podążając za najnowszymi trendami i innowacjami, kt…