W usługach bardziej niż w handlu liczy się podejście do klienta. Zawsze wracamy do miejsc, gdzie zostaliśmy profesjonalnie obsłużeni, bez względu na to, czy będzie to pralnia, myjnia samochodowa, czy biuro podróży. Pomysłów na działalność jest wiele, więc przy wyborze profilu działalności najlepiej zdać się na własną intuicję i znajomość lokalnego rynku. Wystarczy krótka obserwacja naszych sąsiadów, krewnych i przyjaciół, żeby ocenić, jak często korzystają z usług tłumaczy, doradców i serwisów komputerowych. Oprócz różnorodności profili firm łatwo zauważyć, że kwota inwestycji w tej branży posiada od trzech do nawet sześciu zer. Właśnie finansowanie biznesu uchodzi za największą przeszkodę w jego uruchomieniu.
– Staramy się pomóc naszym partnerom również w tej kwestii, chociażby umożliwiając skorzystanie z atrakcyjnych warunków leasingowania. Skupiamy się jednak na pozyskiwaniu dotacji, dzięki czemu wiele inwestycji jest finansowanych ze środków unijnych. Dla zainteresowanych przygotowujemy wnioski o dotacje oraz biznesplany, dzięki czemu cały proces przebiega szybko i sprawnie – zapewnia Marek Karafioł, właściciel Ecomyjni.
Z„Raportu o franczyzie w Polsce 2012″ przygotowanego przez firmę konsultingową PROFIT system wynika, że co roku przybywa po kilka firm świadczących usługi dla klientów indywidualnych, które oferują licencję na biznes. W 2009 roku było ich 29, a dwa lata później 40. Tendencja wzrostowa dotyczy również liczby usługowych placówek franczyzowych – przez ostatnie trzy lata przybyło ich pół tysiąca i obecnie jest ok. 2,2 tys. Liderem branży pod względem liczby placówek jest InPost, który zarządza siecią ponad 600 punktów pocztowych.
Wielu przedsiębiorców wzoruje się na trendach zachodnich. Tymczasem portfel Polaka ciągle jest chudszy od portfela przeciętnego Niemca czy Francuza. Inne są także przyzwyczajenia. We Włoszech nie ma dnia bez filiżanki małej czarnej w kawiarni, my natomiast kawiarnie odwiedzamy zaledwie 11 razy w roku.
Moda na samoobsługę
W firmach usługowych wysokość inwestycji zależy od profilu biznesu. Aby zaoszczędzić, właściciele firm chwytają się wszystkich możliwych sposobów. Jednym z nich jest ograniczanie zatrudniania pracowników, którzy generują dużą część bieżących kosztów. Księgowy nie będzie nam potrzebny, jeśli zainwestujemy w oprogramowanie ułatwiające dokonywanie comiesięcznych rozliczeń, k Nawet w sklepach A zamiast kasjerek
pojawiły się czytniki kodów kreskowych i automaty przyjmujące pieniądze od klientów. Coraz częściej polscy przedsiębiorcy decydują się na inwestycję w pralnię samoobsługową – głównie w okolicy domów studenckich i kwater w kurortach turystycznych. InPost natomiast zdecydował się zainwestować w paczkomaty. Urządzenie zastępuje pracownika w okienku pocztowym i daje klientom komfort odbioru paczki o dowolnej porze. Szczególnie w dobie robienia zakupów w sklepach internetowych.
– Procentowy udział e-handlu w całej sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii jest najwyższy w całej Europie i wynosi 12 proc., co oznacza, że jest czterokrotnie większy niż w Polsce – podaje Rafał Brzoska, prezes sieci InPost.
Kierowca myje sam
Z kolei myjnie samochodowe kupują sprzęt, który samodzielnie obsługiwać mogą właściciele pojazdów. Niezależnie od profilu działalności, punkty samoobsługowe wymagają stałego monitoringu, bo w każdej chwili mógłby ktoś zniszczyć lub ukraść sprzęt.
Nie wszędzie potrzebne są drogie urządzenia. Agencja tłumaczeń, biuro matrymonialne i serwis komputerowych to wydatek zaledwie kilku tysięcy złotych. Na początek przygody z biznesem lepiej nie ryzykować utraty wszystkich swoich oszczędności, a mniejsza inwestycja to niższe ryzyko.
